-Lola downie wstawaj !! Jest 8;40 a ty jeszcze w łóżku !- zaczęłam skakać po łóżku mojej BFF
-Proszę mamo jeszcze 5 minut -przebudziła się brązowo włosa
-Hahahah mamo nie no dzięki dalej wstawaj mamy 20 minut na dojście do szkoły jeszcze 2 dni i kończymy liceum a ty sobie śpisz. Dalej chodź !!! - wyciągałam Lole za nogi z łóżka a dziewczyna upadła na dywan z hukiem.
-Dobra daj mi 5 minut ! - pozbierała się z podłogi i ruszyła jak oparzona do łazienki.
*Perspektywa Loli*
Ten debil wparował mi jak jakaś dzika małpa do pokoju rzucając się na mnie . Wywlokła mnie z cieplutkiego łóżka ale i tak ją kocham. Ruszyłam do łazienki szybko przemyłam twarz chłodną wodą i ubrałam się w zastaw który szybko wynalazłam w szafie. Delikatny makijaż i przeczesanie włosów i byłam gotowa do wyjścia .
-Ale lala uhuhu ! -zaczeła klaskać Jess
- Ty jeszcze lepiej wyglądasz ! była ubrana w ciuchy to typowe w jej stylu. - Dalej choć, bo się spóźnimy.
Dotarłyśmy do szkoły chwile przed czasem, więc postanowiłyśmy poczytać jeszcze ogłoszenia. Jedno szczególnie przykuło naszą uwagę:
Lola ma racje. Musimy spróbować. Tak sie ciesze . Casting jest już w tą sobote zatem mamy mało czasu bo nie całe 3 dni na dopracowanie i przygotowanie utworu. Nasze namysły przerwał szkolny dzwonek.
-Jess ! Jess Smith ! - przerwał mi głos najgorszej nauczycielki pod słońcem.
- Możesz nam powiedzieć o czym właśnie mówiłam.
- Ymmm .. nie wiem - I kolejna jedyna. Nienawidze tej baby. Czepia sie o każdy szczegół. Wkońcu upragniony dzwonek. Jeszcze 4 lekcje i wkońcu będziemy mogły przedyskutować wszytko związane z konkursem.
*Perspektywa Loli*
- Dobra to zaśpiewamy "Little Things" , Lol myślisz że mamy szanse?
- Jess słoońce przecież jestem pewna, że to wygramy hahaha . Zostały nam jeszcze stroje .
-Ale wiesz jak ja się boje występować publicznie a co dopiero śpiewać -zaczęła dramatyzować Jess
-Damy rade to jest nasze marzenie ja zagram na gitarze a ty zaśpiewasz i będzie gut!
-Noo okej to jeszcze po szkole shopping!! - Wydarła się brunetka a każdy zaczął się nam przyglądać <nic nowego> i w tym momencie zadzwonił dzwonek na lekcje. Na żadnej lekcji nie mogłam się skupić cały czas myślałam tylko o sobotnim występie..
I tak każdą lekcję przetrwałam aż do końca na myśleniu co by było gdyby ......
*Perspektywa Jess*
Co by było gdyby nam się udało to wygrać .? Byśmy poznały ulubieńców o których marzy większość nastolatek.? -Takie myśli chodziła mi tylko po głowie . W piątek koniec liceum, a w sobotę bitwa , w ciągu tych 3 dni może wszystko się zmienić.
-Boże na reszcie koniec!!-wyleciała z budynku szkoły Lol wydychając głośno powietrze
-Czujesz to! Tu idzie oddychać -skierowała pytanie brązowo oka . -Jess słyszysz mnie .?!
-Oj sorcia zamyśliłam się ,no to co za godzinę bądź u mnie .- powiedziałam gdy stałyśmy koło swoich domów ~ byłyśmy sąsiadkami.
-Okej paa - cmokła mnie na pożegnanie i weszłyśmy do swoich domów.
Po umówionym czasie dziewczyna była już w moich drzwiach po przywitaniu ruszyłyśmy w strone centrum handlowego. W każdym sklepie były setki ubrań ale znalazłyśmy te, w których będziemy wyglądać jak gwiazdy
Postanowiłyśmy, że Lola ubierze to :
A ja to :
*Perspektywa Lol*
POD CZAS DROGI :
- Ej Jess idziemy do mnie i robimy próbę musimy trochę poćwiczyć wiem że dużo razu to śpiewałyśmy ale co nam nie zaszkodzi powtórzyć .?
-Noo jasne tylko za dzwonie do mamy -powiedziała brązowo oka i wyciągneła swojego białego iPhona i zadzwoniła do rodzicielki - Jej mama jest znanym fotografem w Polsce a tata razem z moim prowadzili kilkanaście myjni samochodowych w kraju, natomiast moja mam pracowała jako księgowa.
Wiem można powiedzieć że możemy mieć wszystko ale nasze rodziny są normalne nie chwalą się tym że mają dużo kasy i mogą mieć wszystko, bo pieniądze szczęścia nie dają. Ale z to zawsze możemy mieć cichy z najlepszych kolekcji i wyjeżdrzać dwoma rodzinami na wakacje życia ,ciekawe jaki plany na ten najbliższy czas wymyślili nasi rodzice ale wracają do rozmowy
-Wszystko załatwione rodzice i tak wracają wieczorem -powiedziała Jess
-Dobra to wbijamy do mnie . -szłyśmy tak w ciszy do mojego domu po 10 minutach byłyśmy na miejscu weszłyśmy do mojego pokoju.
--No to na raz ,dwa trzy zaczynasz śpiewać - zaczęłam opuszkami palców przesuwać po strunach które z których zaczeła wydobywać się fala melodii. Powiedziałam hasło na które Jess miała zacząć śpiewać i usłyszałam cudowny głos mojej BFF . Jej głos jest niesamowity uwielbiam jak śpiewa wiem że jej wielkim marzeniem jest wejście do świata muzyki.
*Perspektywa Jess*
Na znak przyjaciółki zaczęłam śpiewać kocham tą piosenkę a co dopiero jak na gitarze gra ją Lola jednak najważniejszym momentem była dla mnie solówka Harry'ego to właśnie on ukradł moje serce najbardziej z całego zespołu. No to zaśpiewałyśmy ją jeszcze kilka razy i stwierdziłyśmy że już późno, a jutro do szkoły. Lol odprowadziła mnie do drzwi i udałam się do mojego domu . Gdy weszłam do domu rodzice już byli ale już słodko spali no cóż taką mają prace że, prawię się nie widzimy . Weszłam do mojego pokoju wzięłam szybką kąpiel i przebrałam się w piżamę.
wzhttp://jessandlola69.blogspot.com/b/post-preview?token=lsHEMz0BAAA.dvHY1lq38ybvxrjVkIL1DA.JBF_jWfLZ-R61McijYFHvQ&postId=5197702684362220933&type=POST
Dotarłyśmy do szkoły chwile przed czasem, więc postanowiłyśmy poczytać jeszcze ogłoszenia. Jedno szczególnie przykuło naszą uwagę:
"Bitwa kapel!"
Zawsze uważałam, że Jess ma talent wokalny! To mogłaby być nasza wielka szansa! Do tego nagrodą główną były dwa bilety na koncert One Direction. To spełnienie dwóch marzeń za jednym razem . Musimy to wygrać damy rade :)
*Perspektywa Jess*
Lola ma racje. Musimy spróbować. Tak sie ciesze . Casting jest już w tą sobote zatem mamy mało czasu bo nie całe 3 dni na dopracowanie i przygotowanie utworu. Nasze namysły przerwał szkolny dzwonek.
-Jess ! Jess Smith ! - przerwał mi głos najgorszej nauczycielki pod słońcem.
- Możesz nam powiedzieć o czym właśnie mówiłam.
- Ymmm .. nie wiem - I kolejna jedyna. Nienawidze tej baby. Czepia sie o każdy szczegół. Wkońcu upragniony dzwonek. Jeszcze 4 lekcje i wkońcu będziemy mogły przedyskutować wszytko związane z konkursem.
*Perspektywa Loli*
- Dobra to zaśpiewamy "Little Things" , Lol myślisz że mamy szanse?
- Jess słoońce przecież jestem pewna, że to wygramy hahaha . Zostały nam jeszcze stroje .
-Ale wiesz jak ja się boje występować publicznie a co dopiero śpiewać -zaczęła dramatyzować Jess
-Damy rade to jest nasze marzenie ja zagram na gitarze a ty zaśpiewasz i będzie gut!
-Noo okej to jeszcze po szkole shopping!! - Wydarła się brunetka a każdy zaczął się nam przyglądać <nic nowego> i w tym momencie zadzwonił dzwonek na lekcje. Na żadnej lekcji nie mogłam się skupić cały czas myślałam tylko o sobotnim występie..
I tak każdą lekcję przetrwałam aż do końca na myśleniu co by było gdyby ......
*Perspektywa Jess*
Co by było gdyby nam się udało to wygrać .? Byśmy poznały ulubieńców o których marzy większość nastolatek.? -Takie myśli chodziła mi tylko po głowie . W piątek koniec liceum, a w sobotę bitwa , w ciągu tych 3 dni może wszystko się zmienić.
-Boże na reszcie koniec!!-wyleciała z budynku szkoły Lol wydychając głośno powietrze
-Czujesz to! Tu idzie oddychać -skierowała pytanie brązowo oka . -Jess słyszysz mnie .?!
-Oj sorcia zamyśliłam się ,no to co za godzinę bądź u mnie .- powiedziałam gdy stałyśmy koło swoich domów ~ byłyśmy sąsiadkami.
-Okej paa - cmokła mnie na pożegnanie i weszłyśmy do swoich domów.
Po umówionym czasie dziewczyna była już w moich drzwiach po przywitaniu ruszyłyśmy w strone centrum handlowego. W każdym sklepie były setki ubrań ale znalazłyśmy te, w których będziemy wyglądać jak gwiazdy
Postanowiłyśmy, że Lola ubierze to :
A ja to :
*Perspektywa Lol*
POD CZAS DROGI :
- Ej Jess idziemy do mnie i robimy próbę musimy trochę poćwiczyć wiem że dużo razu to śpiewałyśmy ale co nam nie zaszkodzi powtórzyć .?
-Noo jasne tylko za dzwonie do mamy -powiedziała brązowo oka i wyciągneła swojego białego iPhona i zadzwoniła do rodzicielki - Jej mama jest znanym fotografem w Polsce a tata razem z moim prowadzili kilkanaście myjni samochodowych w kraju, natomiast moja mam pracowała jako księgowa.
Wiem można powiedzieć że możemy mieć wszystko ale nasze rodziny są normalne nie chwalą się tym że mają dużo kasy i mogą mieć wszystko, bo pieniądze szczęścia nie dają. Ale z to zawsze możemy mieć cichy z najlepszych kolekcji i wyjeżdrzać dwoma rodzinami na wakacje życia ,ciekawe jaki plany na ten najbliższy czas wymyślili nasi rodzice ale wracają do rozmowy
-Wszystko załatwione rodzice i tak wracają wieczorem -powiedziała Jess
*Perspektywa Jess*
Na znak przyjaciółki zaczęłam śpiewać kocham tą piosenkę a co dopiero jak na gitarze gra ją Lola jednak najważniejszym momentem była dla mnie solówka Harry'ego to właśnie on ukradł moje serce najbardziej z całego zespołu. No to zaśpiewałyśmy ją jeszcze kilka razy i stwierdziłyśmy że już późno, a jutro do szkoły. Lol odprowadziła mnie do drzwi i udałam się do mojego domu . Gdy weszłam do domu rodzice już byli ale już słodko spali no cóż taką mają prace że, prawię się nie widzimy . Weszłam do mojego pokoju wzięłam szybką kąpiel i przebrałam się w piżamę.
wzhttp://jessandlola69.blogspot.com/b/post-preview?token=lsHEMz0BAAA.dvHY1lq38ybvxrjVkIL1DA.JBF_jWfLZ-R61McijYFHvQ&postId=5197702684362220933&type=POST
WOW! Rozdział jest suuuper. :D
OdpowiedzUsuńKiedy następny?
Postaramy się na jutro :)) ~ Lola ♥
UsuńKiedy następny? :( JA czekam a tu nic :c
OdpowiedzUsuńDzisiaj będzie :))) ;** ~ Lol ;>
UsuńSuper ! ;3
OdpowiedzUsuńAleeż to będzie fajny blog ! :D Z resztą już jest ! :)
OdpowiedzUsuńCzytam dalej ;)) xxx